Pierwsze próby krossowe z Haganką i Liberiem pokonane

Dla mnie, nie był to zwykły trening skokowy, terenowy, ale ogromne wyzwanie do zrealizowania i próba pokonania własnych słabości, przełamania barier i granic jakie stawia umysł. Stanęłam oko w oko z własnym strachem i lękiem, które jednak okazały się niczym w porównaniu z duchem walki.❤️

Był to również sprawdzian zaufania z moimi konikami, które były na krossie pierwszy raz w życiu. Okazało się, że mamy cudowną więź, najcenniejszy dar, który daliśmy sobie wzajemnie i konie zaufały mi w tych nowych okolicznościach. ❤️ Ta więź i zaufanie sprawiły, że pokonaliśmy nie tylko wszystkie przeszkody na trasie, ale również wewnętrzne bariery i lęki.

Na koniec niesamowita radość i satysfakcja, że udało nam się wyjść poza strefę komfortu.
Cudowne uczucie.❤️

Dziękuję Wam moje koniki i Natalia za wsparcie, wskazówki i motywację, a Lidce i Hani za pomoc i wspaniałą fotorelację.